14 paź 2012

DANIA | Kopenhaga


Jeszcze kilka zdjęć z centrum Kopenhagi. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, żeby nacieszyć się tamtym klimatem, ale odhaczyliśmy najważniejsze punkty. Jak już pisałam wcześniej, cała Dania zrobiła na mnie spore wrażenie, ale to właśnie wizyty w stolicy nie mogłam doczekać się najbardziej. Wyglądało to podobnie do moich wyobrażeń: urocze różnokolorowe kamieniczki, ludzie siedzący na brzegach kanału, sporo sztuki zaczynając od galerii na street arcie kończąc, paru ciekawie wyglądających (lub przejeżdżających w wypadku powyższego zdjęcia) przechodniów... Ale ale! Wracam już do Polski i następny post będzie już pewnie stricte krakowski. 

Miłego tygodnia!

9 paź 2012

DANIA | Skandynawia


Wszyscy jeżdżą do Anglii, Hiszpanii, Włoch czy Niemiec, ale Dania? To mało popularny w Polsce kraj do zwiedzania, a tym bardziej do organizowanie szkolnych wyjazdów. Osobiście jestem zafascynowana całą Skandynawią i nie mogłam sobie odpuścić takiej wycieczki. Oczywiście moim marzeniem byłoby zgubienie się gdzieś w wąskich uliczkach Kopenhagi lub Sztokholmu, ale na dobry początek może być i to. Miałam przyjemność bycia w najstarszej duńskiej szkole - Akademi w Sorø, a także w stolicy, Roskilde, Hillerød, Helsingør oraz w Helsingborg w Szwecji. Całkiem sporo, jak na tydzień. 

Moje wrażenia? Chcę tam wrócić, koniecznie! Czuję duży niedosyt, bo na samą Kopenhagę tydzień to zdecydowanie za krótko. Mimo że pogoda nie dopisywała, a napięty harmonogram ciągle pchał nas do przodu to rozczarowanie jest ostatnim słowem, o jakim mogę pomyśleć. Muszę jednak powiedzieć, że przechodnie nie wyglądali tak, jak ich sobie wyobrażałam. Kilka osób zwróciło moją uwagę, ale szczerze mówiąc to w większości przypadków ich styl nie różnił się jakoś szczególnie od tego, co prezentują polskie ulice. Natomiast bardzo zazdroszczę im wielu świetnych marek, których zdecydowanie u nas brakuje m.in. Weekday, Acne, Urban Outfitters.

Nie wzięłam ze sobą aparatu, więc bardzo bardzo bardzo dziękuję Madzi i Marcie za poratowanie mnie zdjęciami, dzięki którym mogę Wam przybliżyć chociaż namiastkę tego, co widzieliśmy.